Sprzęt w sporcie żużlowym zaczyna odgrywać coraz większą rolę, a dobrze przygotowane silniki to podstawa. Jednak rynek tunerów jest bardzo ograniczony i tak naprawdę od kilku lat przewijają się te same nazwiska. W sezonie 2022 kilku zawodników zostanie zaopatrzonych w sprzęt od Witolda Gromowskiego, tunera z Bydgoszczy, o którym zapewne nie każdy słyszał.
Nie od dziś wiadomo, że topowym tunerem w świecie żużlowym jest Ryszard Kowalski. To właśnie z jego usług korzysta m.in. Artiom Łaguta, Tai Woffinden i Bartosz Zmarzlik. I to ci zawodnicy nieprzerwanie od 2018 roku zdobywają czołowe lokaty w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Z racji, że chętnych do współpracy jest dużo, Kowalski wraz ze swoim zespołem szczegółowo selekcjonują listę klientów.
W trakcie poprzedniego sezonu wieloletnią współpracę z panem Ryszardem zakończył GKM-u Grudziądz. W całej sprawie chodziło o silniki udostępnienie dwóm seniorom, które były przygotowane dla grudziądzkiej młodzieży. Tuner spod Torunia twardo trzyma się swoich zasad i widząc zawodników używających jego silniki, postanowił zerwać współpracę z tamtejszym klubem.
GKM Grudziądz nie załamuję się z powodu rozstania. Bowiem w sezonie 2022 silniki niektórych zawodników przygotowywać będzie Witold Gromowski, tuner z Bydgoszczy. Były klubowy mechanik Abramczyk Polonii Bydgoszcz, który również pomagał juniorom czy dawał cenne rady starszym zawodnikom. Przez długi okres pozostawał on w cieniu swoich bardziej znanych kolegów, ale nie dbał jakoś szczególnie o rozgłos. Żużlowcy tacy jak Przemysław Pawlicki oraz Wadim Tarasienko będą brać silniki właśnie od pana Witolda. Tak naprawdę Rosjanin korzystał już z jego usług od 2016 roku.
Pomimo tego, że Gromowski tak naprawdę jest debiutantem wśród światowej czołówki, to już otrzymuje pozytywne opinie. Wypowiadał się o nim Wadim Tarasienko w rozmowie z WP Sportowe Fakty.