PRZEMYSLAW KONIECZNY
FOTO PAWEL WILCZYNSKI/ CYFRASPORT
Unia Tarnów po porażce w sezonie 2021 spadła do najniższej klasy rozgrywkowej w Polsce. W okresie transferowym zespół „Jaskółek” przeszedł nieodzowne zmiany kadrowe, które jak mówią eksperci, na papierze prezentują się całkiem dobrze.
Dla Unii Tarnów nadchodzący sezon będzie pierwszym od wielu lat spędzonym w 2. Lidze Żużlowej. Serie licznych kontuzji, jazda przez praktycznie całe rozgrywki bez optymalnego zestawienia okazały się czynnikiem, który ostatecznie zaważył na końcowym wyniku.
Klubowi działacze dokonali roszad w zespole Unii Tarnów, które zdaniem wielu były koniecznością. Odeszło kilku wychowanków, ale w ich miejsce pojawią się twarze dobrze znane w Tarnowie. Kibice znów będą mogli oglądać w akcji Petera Ljunga czy Patryka Rolnickiego. Do macierzystego klubu wraca również Piotr Pióro, chcący pomóc w odbiciu się tarnowskiego speedway’a od dna.
Kluczowe będzie teraz to, co odgrywa dużą rolę w zespołach, czyli atmosfera i to w jaki sposób zawodnicy ze sobą współpracują. Za chwilę rozpoczną się treningi i będzie to dobry czas, by oswoić się z torem oraz przetestować nowy sprzęt przed startem sezonu. Drużyna Unii Tarnów ma ambicje, aby powalczyć o czołowe lokaty w 2. Lidze Żużlowej. Muszą tylko skupić się na zespołowej jeździe.
Tarnowscy działacze powinni podejść do nowego sezonu w racjonalny sposób. Każde zwycięstwo tej drużyny na swoim torze będzie powodem do radości
– powiedział Jacek Frątczak w rozmowie dla polskizuzel.pl
Nadzieja w tym, że zespół Unii Tarnów wjedzie dobrze w sezon i pokaże miejscowym kibicom, że jest w drużynie chęć do walki o najwyższe cele.
Zatem ile czasu zajmie powrót Unii do eWinner 1. Ligi?
Mówimy o utytułowanym i zasłużonym klubie. Nie można zatem za długo czekać. Sezon 2023 powinien być momentem, w którym nastąpi atak na wyższą ligę. W Tarnowie jest wsparcie z Grupy Azoty i chęć pomocy ze strony trenera Marka Cieślaka. To trzeba wykorzystać i walczyć o awans, ale w tym roku należy skupić się na budowaniu stabilnej organizacji
– podsumował ekspert.